| ![]() Dodaj ogłoszenie | ![]() Szukaj | ![]() Schowek Dodaj do schowka | ![]() Galeria |
|
| OGŁOSZENIE ZOSTAŁO DODANE DO SCHOWKA! Jestem Nikusia , mieszkam w schronisku, obecnie ma 2 latka.. Urodziłam się w lesie, gdzie było bardzo zimno, mieliśmy tylko norę wykopaną w ziemi i ja wraz z moim rodzeństwem nie mieliśmy co jeść, gdyż myśliwy zabił nasza mamę, my patrzyliśmy na to jak ona umiera i nie mogliśmy nic zrobić Całe moje życie widzę ten obraz przed oczyma, zostałam sierota nie mają nawet jednego miesiączka, moje rodzeństwo było dość liczne, w sumie 8 nas było.. Kiedy nadszedł już krytyczny moment, kiedy mijały kolejny dni a my nic nie mieliśmy do jedzenia, znalazła nas pewna pani , która wstawiła nas do schroniska, ponieważ sama miała już 3 swoje pieski. Byliśmy przerażeni i smutni że nie ma przy nas naszej mamusi. Jednocześnie mieliśmy chociaż ciepły kąt i pełną miseczkę. Miesiące mijały i co jakiś czas przychodziły rodziny z dziećmi i wybierały sobie jednego z nas. Tak bardzo pragnęłam aby w końcu wybrali mnie.. Pierwsi poszli moi bracia, bo jakoś ludzie wolą chłopców. Dwie najładniejsze siostrzyczki , które miały najbardziej puchową sierść, które grzały mnie w nocy, również zabrali jacyś mili , ciepli i serdeczni ludzie. Brali je na ręce i zdjęcia robili , przytulali a mnie serduszko pękało,że to znów nie ja.. Tak bardzo chciałam chociaż na rączki być wzięta, albo pogłaskana, przytulona, ale niestety nie było mi to pisane. Czas leciał a ja zostałam samiuteńka.. Kiedy byłam maluchem zdarzało mi sie ze dzieci brały mnie na rączki, ale teraz jestem juz duza te sytuacje nie powtarzają się.. Każdy dzień w schronisku próbowałam zrozumieć czemu po mnie w końcu nie przychodzą. Jestem już tu prawię 2 lata, od urodzenia praktycznie siedzę zza kratami, w zimnym boksie, bez osoby która mnie kocha. W moim imieniu pisze wolontariuszka , która mnie zauważyła i ten smutek w moich oczach, dostrzegła tragedie jaka mnie spotkała. Proszę jeśli jesteś w stanie mnie przygarnąć i dać mi w reszcie prawdziwe życie i ciepły dom , nauczysz mnie innego życia, pokażesz jak wygląda świat to będzie dla mnie szansa. Choć w sumie straciłam już nadzieję na cokolwiek, pogodziłam się z moim psim losem. Chciałam dodać że jestem po sterylizacji, za chipowana, zaszczepiona, odrobaczona i mam założoną książeczkę. Kontakt w sprawie adopcji: Eliza tel. 795-602-196 lub e mail eli44@op.pl |
| ||||||||||||||||
![]() | ![]() | ![]() |
Monter rurociągów - Niemcy Szczecin | Agent Celny w Żaku Żory | Nikusia mloda, grzeczna sunia do adopcji Kielce |